Runy, które zaproponowałeś na swój build jest totalną bzdurą. Takimi runami, nie można lane'wać. Marki, Magic penetration? Po kiego grzyba skoro nasza postać jest full ad (robienie jej pod ap jest strzałem w kolano). Seale, zgadzają się bez wątpienia. Glyphy, cd? Na pewno nie i już wytłumaczę czemu. Passive Shyvana zmniejsza cd dla Q i przedłuża efekt W, a więc? Cd zbędny przy stosunkowo niskim cooldownie tej postaci. Quinty? Zgadzają się. Przedmioty, które proponujesz są bezużyteczne. Wit's End? Oprócz Magic Resist'a nic nie daje, Heart of Gold również nic nie daje, a Banshe Veil jest już strzałem w kolano. Masterki również są bezużyteczne do tak potencjalnej postaci. Marnowanie punktów w offense przez cd reduction i magic penetration. Z umiejętności nie bierzemy do piątego poziomy W poniżej 11 poziomu. Na trzecim poziomie i tak robi swoje, daje nam speeda, stosunkowo duży aoe damage, a Q przydaje się do maksowania o wiele lepiej niż W, ale dopiero od 6 poziomu. Spelle? Flash i Exhaust o wiele bardziej przydatny. Shyvana w pierwszych fazach gry na solo jest bardzo potencjalna jeśli chodzi o agresywną zagrywkę w Early! Nie musimy czekać na junglera do zabicia przeciwników skoro jesteśmy na tyle silni Shyvana, że robimy swoje na solo topie przeciwko chociażby Nasusowi co odbieramy mu przy tym jego farmę dla Q. Taktyka idealna, żeby dobijać przeciwników i nic po za tym. Nie wbijamy ostatni do teamfightu aby dobić przeciwników, lecz wbijamy pierwsi jeśli jesteśmy off-tankiem/tankiem do teamfightu aby zapewnić naszej drużynie zabicie wrogów i zabezpieczenie potencjalnych zagrożeń ze strony AD/AP Carry. Jak na pierwszy build wyszło Ci fatalnie, bo zapominasz o najważniejszych rzeczach postaci jeśli mowa o przedmiotach, wykorzystywaniem ulti bądź czegokolwiek na widok run to można się wręcz popłakać. Sorry, ale to prawda i brutalna prawda jeśli chodzi o Twój build.