Cześć
jestem madnessmilo i jestem alk.. a to nie tu. Jestem supportem.

Czemu się wypowiadam będąc w silverze?
Jestem starym graczem, pod 40, który ma wolne palce. Dlatego też nie gram na innych pozycjach bo ciężko mi się farmi miniony ;).

Zauważyłem jednak, że gdy coś mi wyjdzie, Xerath odpłaca się poszanowaniem w oczach przeciwnika. Stąd pomysł na mini poradnik.

Prawda jest jednak taka, że mamy do dyspozycji pseudo supporta, który tak na prawdę może przeważyć grę na naszą stronę. W mid i late gamie jest po prostu mocny a ten build jest po to, by jak najszybciej go wzmocnić.

Oprócz tego wiele daje pozytywne nastawienie. Wiem, to jest lol, tu się dzieją różne rzeczy, jestem świadkiem pełnego zakresu emocji itd.
Ja jednak gry, od długiego czasu, traktuję jak odskocznię od życia codziennego i mam zupełnie inne podejście. Na prawdę świat się nie zawali gdy przegramy 10 gier z rzędu, czy ktoś nas będzie mieszał z błotem. Dyskusja też nie ma sensu bo po prostu nic nie osiągniemy. Często zdarza mi się nawet napisać "easy guys", gdy na innych liniach pojawia się spięcie. Wydaje mi się, że to działa.

Ale graj jak chcesz, to Twój klient ;)

Q - Arcanopulse
W - Eye of Destruction
E - Shocking Orb
R - Rite of the Arcane

Pasywna - Mana Surge

Od rozpoczęcia rozgrywki staramy się wybić z głowy farmę przeciwnemu ADC.
Może to być ciężkie gdy na naszej drodze stanie jakiś tank, który będzie polował na nas. Jesteśmy dość łatwym celem, którego można szybko ubić, stąd trzymamy pewien dystans.

Trzeba pamiętać o odpowiedniej kolejności skilli.

Pierw odpalamy Eye of Destruction by spowolnić przeciwnika i ułatwić sobie trafienie go z Arcanopulse lub zestunowanie z Shocking Orb.
Im większa odległość, z której trafimy Shocking Orb, tym dłuższy stun.

Pamiętajmy też o naszej pasywce Mana Surge i odzyskujmy manę. Oczywiście tak, by nie przeszkadzać farmić ADC.

Gdy obok nas gra Jhin, Caitlyn lub Jinx, zabawa staje się przednia. Nasze Eye of Destruction i Shocking Orb są stworzone dla nich.

Ogólnie (to wie każdy support) wardujemy, obserwujemy rzekę i mocno pingamy, gdy w naszą stronę zmierza ktoś niepowołany.

Jak już wpomniałem, nasze drzewko Inspiration daje dużą przewagę, jeśli chodzi o monety. Dobrze skrobiąc przeciwnika First Strike szybko zakupimy sprzęt, który tylko nam ułatwi być jeszcze groźniejszym.
W pewnym momoncie może się okazać, że to my przejmiemy pałeczkę, jeśli chodzi o obrażenia zespołu a może nawet pokierujemy całą grę.

Ważnym jest by "narzucać" naszym kompanom atakowanie konkretnego przeciwnika uderzając go naszą superumiejętnością Rite of the Arcane, nawet gdy ma pełne HP. Sprawi to na pewno, że znajdą się chętni, którzy będą chcieć go ubić ;).

Pamiętamy, że Xerath jest papierowy i trzymamy się zawsze lekko z tyłu.

Gramy do końca. Często przegrywają dwie linie a w teamfighcie wszystko się odwraca. Podobnie jest w różnych fazach gdy, miektórzy bohaterowie są silni na początku, inni na końcu. Zawsze wszystko może się odmienić.

No i trzeba pamiętać o pozytywnym nastawieniu.

Good luck and have fun!